2013/01/24

#1.

~!

Czwarta rano.
Drobna blondynka poczuła, jak chłopak wstaje z łóżka i wychodzi z sypialni. Dziewczyna przeciągnęła się i spuściła nogi za łóżko. Przetarła oczy i wstała, podążając za chłopakiem. Stał w łazience, w samych bokserkach i układał sobie włosy.
Podeszła do niego i mocno przytuliła od tyłu.
-Nie chcę, żebyś znowu wyjeżdżał...
-Kochanie, przerabialiśmy już ten temat... Wiesz, że muszę. Ale obiecuję, jak wrócę, to gdzieś razem pojedziemy...
-Mówiłeś tak ostatnio... - Stanęła obok niego, oparła się o umywalkę i skrzyżowała ręce na piersi.
-Idź spać jeszcze, położyłaś się późno...
-Nie zmieniaj tematu, błagam cię. Wiesz, że tak dalej się nie da... Czy według ciebie właśnie tak wygląda związek?
-Proszę cię, słońce, nie płacz tylko...
Dziewczyna bez słowa wyszła z pomieszczenia. Brunet po chwili wyszedł za nią.
-Ola, proszę cię...
Usiadła na łóżku tyłem do niego. Łzy ciekły jej po policzkach.
Zaczął się ubierać, wkładać ostatnie rzeczy do walizki. Po chwili zadzwonił do niego telefon.
-Tak?... Dobra, zaraz będę wychodził...
Schował telefon do kieszeni i podszedł do dziewczyny. Ukucną przed nią i delikatnie kciukiem starł jej łzy z policzków. Uśmiechnął się. Ona odwróciła wzrok.
-Kochanie...
Dziewczyna nie odpowiedziała, tylko rzuciła mu się w ramiona i zaczęła mocniej płakać.
-Tak bardzo będę za tobą tęsknić... - wyszlochała.
-Ja za tobą też... - miał już łzy w oczach, ale powstrzymał je.
-Do zobaczenia... - pocałował ją najlepiej jak umiał, wyswobodził się z jej ramion, wziął bagaże i wyszedł.
Dziewczyna podeszła do okna i zobaczyła czarny bus. Po chwili z domu wyszedł Zayn i przed wejściem do samochodu, spojrzał w okno, w którym stała blondynka. Widział ją wyraźnie. Uśmiechnął się. Ona próbowała odwzajemnić uśmiech, lecz przez płacz wyszedł jej grymas.
Brunet schował walizkę i wsiadł do samochodu.

2 komentarze:

  1. Anonimowy1/25/2013

    Fajnie się zaczyna. :D
    Pisz dalej. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy1/26/2013

    pisz dalej ;3
    Czekam! <3

    OdpowiedzUsuń